Etapy rozwoju mowy

Kiedy dziecko powinno zacząć mówić? Poznaj etapy rozwoju mowy

Rozwój mowy to niezwykła podróż pełna niespodzianek, zachwytów, a czasem też niepokoju. Jako rodzic na pewno zastanawiasz się, czy Wasze dziecko mówi „w normie”, kiedy powinno paść to pierwsze „mama” i co oznacza cisza, która trwa dłużej niż u rówieśników. Spokojnie, każde dziecko rozwija się w swoim rytmie. Dobrze jednak wiedzieć, czego mniej więcej można się spodziewać na kolejnych etapach życia malucha.

Od płaczu do pierwszego „gu” – jak to się wszystko zaczyna?

Choć noworodek nie mówi, to już od pierwszych chwil życia komunikuje się całkiem skutecznie, głównie przez płacz. Jest to jego pierwszy język. Jednak już po kilku tygodniach można zauważyć, że dziecko zaczyna nasłuchiwać dźwięków, reagować na Twój głos, a nawet podejmuje próby wydawania własnych dźwięków.

Około 6. tygodnia życia pojawia się tzw. głużenie, gardłowe, nieco przypadkowe odgłosy. Z kolei w okolicach 4. miesiąca możemy usłyszeć pierwsze gaworzenie, czyli sylaby w rodzaju „ma”, „ba” czy „da”. Nie są to jeszcze słowa, ale to znak, że mózg dziecka intensywnie pracuje nad opanowaniem języka.

Pierwsze słowa – kiedy pada magiczne „mama”?

U większości dzieci pierwsze świadome słowo pojawia się około 12. miesiąca życia. To zwykle proste wyrazy, mocno związane z emocjami i bliskimi osobami – „mama”, „tata”, „baba”. Warto pamiętać, że nie każde dziecko musi zacząć mówić dokładnie na swoje pierwsze urodziny. Jedno powie „mama” w wieku 10 miesięcy, inne dopiero po 15. Najważniejsze jest to, czy dziecko reaguje na mowę, rozumie proste polecenia i chce się komunikować, nawet jeśli jeszcze nie słowami.

18–24 miesiące – pierwsze zdania, małe dialogi

W tym okresie następuje często słowny przełom. Dzieci zaczynają łączyć dwa wyrazy, np. „mama da”, „pies je”. Ich słownictwo zaczyna rosnąć w zawrotnym tempie. Niektóre maluchy w tym wieku potrafią już używać kilkudziesięciu, a nawet ponad 100 słów!

To moment, w którym warto szczególnie wspierać rozwój mowy, poprzez rozmowę, zabawy językowe i wspólne czytanie. Każda taka aktywność wzmacnia słowny rozwój dziecka.

3–4 lata – pytania, historie i potok słów

Jeśli w domu masz trzylatka, pewnie już nie pamiętasz, jak wygląda cisza. Na tym etapie dzieci zaczynają mówić coraz płynniej, składają dłuższe zdania, opowiadają historie i zadają mnóstwo pytań. Mowa staje się ich głównym narzędziem poznawania świata. Choć czasem pojawiają się jeszcze błędy w wymowie czy dziwne konstrukcje zdaniowe, to zupełnie normalne. Organ mowy wciąż się rozwija, a językowe „potknięcia” zwykle same zanikają.

Warto jednak uważnie słuchać, czy dziecko nie unika mówienia, czy nie mówi zbyt niewyraźnie lub nie „gubi” głosek. Jeśli coś Cię niepokoi – logopeda rozwieje Twoje wątpliwości nawet podczas krótkiej konsultacji.

Czy moje dziecko mówi w normie? Kiedy warto działać

To jedno z najczęściej zadawanych pytań nie bez powodu. W świecie, gdzie porównania są na wyciągnięcie ręki (wystarczy chwila na placu zabaw lub w grupie rodziców), łatwo wpaść w pułapkę: „inne dzieci mówią więcej, więc z moim coś nie tak”.

Tymczasem każde dziecko rozwija się we własnym rytmie. Jeśli Twoje dziecko jeszcze niewiele mówi, ale reaguje na głos, nawiązuje kontakt, interesuje się otoczeniem, to już bardzo dobre sygnały.

Z kolei brak reakcji na dźwięki, niechęć do komunikacji, brak zrozumienia prostych poleceń czy całkowity brak prób mówienia, to już wyraźne znaki, że warto zasięgnąć opinii specjalisty. Wczesna diagnoza i odpowiednie wsparcie potrafią zdziałać cuda.

Co możesz zrobić już dziś?

Nie potrzebujesz specjalnych ćwiczeń czy podręczników. Wystarczy, że:

  • Dużo mówisz do dziecka – nawet jeśli jeszcze nie odpowiada słowami.
  • Czytasz na głos – bajki, wierszyki, opowieści. Codziennie.
  • Śpiewasz, rymujesz, bawisz się słowami – dzieci uwielbiają rytm i melodię języka.
  • Słuchasz i odpowiadasz – nawet na setne pytanie „dlaczego”.

Na koniec zaufaj swojej intuicji

Ty znasz swoje dziecko najlepiej. Jeśli coś Cię niepokoi, nie czekaj, nie porównuj, tylko działaj. Wsparcie logopedy nie oznacza, że coś jest „nie tak” – to często po prostu szansa na jeszcze lepszy start w świat słów. Rozwój mowy to nie wyścig, ale piękna droga. Każde „mama”, „kocham cię” czy „daj buziaka”, to najpiękniejsza nagroda, jaką może dostać rodzic.